Nowenna za zmarłych. Modlitwa za wstawiennictwem św. Stanisława Papczyńskiego

Św. Stanisław Papczyński (1631-1701) jest prawdziwym orędownikiem dusz czyśćcowych. Odznaczał się wieloma cnotami i przeszedł niezwykłą – jak na owe czasy – drogę: będąc synem prostego kowala spod Starego Sącza, stał się słynnym mówcą i nauczycielem, wielkim autorytetem duchowym i moralnym oraz założycielem Zgromadzenia Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. 
Św. Stanisław żył w czasach, kiedy przez Rzeczpospolitą przetaczały się liczne wojny. Nie był obojętny na los ich ofiar i gorliwie się za nie modlił, polecając je zwłaszcza opiece Niepokalanej, do której miał szczególne nabożeństwo. Jak świadczy jego biograf i duchowy syn o. Kazimierz Wyszyński MIC, w czasie takiej modlitwy zanoszonej za żołnierzy polskich i tureckich około 1675 roku, Stanisławowi zjawiły się liczne dusze czyśćcowe, błagając go o pomoc. Innym
razem, gdy siedział na biesiadzie, został w duchu porwany do czyśćca. Takich wizji było w jego życiu dużo więcej. Niezwykle wrażliwy na los dusz po śmierci zdecydował, że charyzmatem marianów będzie właśnie modlitwa za zmarłych.
Za przyczyną św. Stanisława Papczyńskiego polecajmy Bogu w tej nowennie wszystkich zmarłych oczekujących naszej pomocy.

Dzień Pierwszy  1 listopada – Uroczystość Wszystkich Świętych
Za tych, których szczególnie kochaliśmy

Juda Machabeusz, zarówno dzielny jak i cnotliwy wódz, „zebrawszy dwanaście tysięcy drachm srebra, posłał do Jeruzalem, aby złożono za grzechy umarłych ofiarę, dobrze i pobożnie o zmartwychwstaniu myśląc” (2 Mch 12,43) […] Czyż nie powinniśmy podobnie czynić my, którzy i wiele możemy uzyskać u Jezusa, i mamy tak częste zachęty do podjęcia dzieła niesienia pomocy duszom wiernych, poddanym czasowej męce? – św. Stanisław Papczyński.

Panie, Twojej miłości miłosiernej polecam wszystkich zmarłych, których szczególnie kochałem. Wspominam ich dziś z miłością i bólem, ale też z nadzieją. Dziękuję za wszelkie dobro, które mi wyświadczyli. Proszę Cię, by miłość, którą okazali mi i wszystkim innym ludziom, szła za nimi, aż przed Twój tron i przemawiała na ich korzyść. Proszę, byś im skrócił czas pobytu w czyśćcu i pozwolił jak najszybciej oglądać Twoją chwałę. Powierzam Ci zwłaszcza… (możesz wymienić imiona tych, za których szczególnie się modlisz). Proszę, byś im przebaczył wszystko i pozwolił się cieszyć radością Twojej chwały.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, który cieszyłeś się miłością swoich bliskich, módl się za tymi, których szczególnie kochaliśmy!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ DRUGI  2 listopada  Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych
Za krewnych i przyjaciół

Stąd bardzo mnie dziwi, dlaczego chrześcijanin nie odczuwa głęboko ich błagalnej prośby, gdy wołają tymi słowami: „Zmiłujcie się nade mną, zmiłujcie się nade mną, chociaż wy, przyjaciele moi” [por. Hi 19,21] – św. Stanisław Papczyński.

Panie, wielu moich krewnych jest już u Ciebie… to moi dziadkowie i pradziadkowie, rodzice, może bracia i siostry, może dzieci… to również moje ciotki i wujkowie, kuzyni. To także moi przyjaciele. Przedstawiam ich dziś wszystkich Tobie, a szczególnie… (możesz wymienić imiona). Proszę Cię za każdego z nich, byś ich ogarnął swoim miłosierdziem. Spraw, żeby się cieszyli radością wieczną z przebywania z Tobą. Dziękuję za wszelkie dobro, jakie otrzymałem z ich ręki. Przepraszam za wszelkie zaniedbania i przewinienia, których się wobec nich dopuściłem. Powierzam Ci ich wszystkich i proszę, byśmy się mogli spotkać wszyscy przed Twoim tronem i cieszyć się razem z Twojej obecności.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, pochodzący z licznej rodziny i mający wielu krewnych, módl się za naszymi krewnymi i przyjaciółmi!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ TRZECI – 3 listopada
Za zmarłych oczekujących naszego przebaczenia

Będziemy mieli w niebie tylu patronów i pomocników, ilu tam dzięki naszemu staraniu przeprowadzimy z pieca czyśćcowego – św. Stanisław Papczyński.

Panie, wśród tych, którzy zmarli, są także i tacy, którzy za życia nie odnosili się do mnie najlepiej, których dobrze nie wspominam, którzy mnie skrzywdzili. Proszę Cię najpierw za siebie samego, bym umiał im przebaczyć. Mocą Twojej miłości chcę położyć kres poczuciu krzywdy, które noszę względem nich w moim sercu. Ofiaruję Ci, Panie, wszystkie bolesne wspomnienia z nimi związane.
Proszę, byś tym, za których szczególnie się dziś modlę… (możesz wymienić imiona) przebaczył wszystkie winy, także względem mnie popełnione, i żebyś ich wprowadził do swojej chwały. Okaż im Panie swoje miłosierdzie.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, który doświadczyłeś w życiu wielu krzywd i wiele przebaczyłeś, módl się za zmarłych oczekujących naszego przebaczenia!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ CZWARTY – 4 listopada
Za zmarłych nagle

Niewątpliwie, najskuteczniej modli się ten, kto chcąc dostąpić miłosierdzia Bożego, świadczy je człowiekowi. Jakie zaś może być większe miłosierdzie, niż okazane zmarłym, od których nie oczekujesz żadnej nagrody, żadnej wdzięczności i żadnej pochwały. Ci, którzy to czynią, na pewno przygotowują sobie nieśmiertelne życie – św. Stanisław Papczyński.

Panie, spójrz dziś na tych, którzy odeszli nagle. Proszę za wszystkich zmarłych w wypadkach, katastrofach, wojnach, aktach terroru. Proszę za ludzi młodych i starszych, za tych, którzy przeżyli życie dobrze i za tych, którzy swoje życie zmarnowali.
Polecam Ci wszystkich, których śmierć zaskoczyła i którzy – być może – mieli bardzo mało czasu, by się z Tobą pojednać. Proszę, bądź dla nich wszystkich miłosierny! Ufam Twojej dobroci i Twojej sprawiedliwości i wierzę, że nie pozwolisz, aby zaginęła choć jedna dusza powierzana Twojemu miłosierdziu. Dziękuję za Twoją śmierć i zmartwychwstanie, i za to, że dzięki Twojej ofierze wszyscy mamy życie wieczne. Wprowadź do nieba wszystkich zmarłych nagle!

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, założycielu zakonu oddającego się modlitwie za zmarłych, módl się za nimi i za nami!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ PIĄTY – 5 listopada
Za cierpiących najcięższe kary

Wreszcie najwyższym przejawem miłości jest wstawianie się do Boga o uwolnienie dusz znajdujących się w płomieniach czyśćcowych albo wspieranie ich pobożnymi jałmużnami, lub niesienie im pomocy różnymi innymi sposobami. Po prostu, bezbożnym i bez serca jest ten, kto nie wzrusza się ich mękami i nie niesie pomocy cierpiącym, choć może to czynić – św. Stanisław Papczyński.

Panie, Twoje miłosierdzie jest nieskończone. Wszyscy zmarli Go potrzebują. Oddaję Ci dziś szczególnie tych spośród nich, którzy cierpią najciężej. Być może grzeszyli wiele. Być może całe życie przeżyli z dala od Ciebie, być może nawet z Tobą walczyli. Nie mnie ich osądzać. Być może w godzinie śmierci przyszedłeś do nich i sprawiłeś, że wyznali wiarę w Twoje imię. Tylko Ty, Panie, znasz ludzkie serca i zakres naszej odpowiedzialności i winy.
Panie, proszę Cię za najbardziej cierpiących. Policz im najdrobniejszy dobry czyn, który spełnili z miłości, spójrz na wszystkie ich dobre pragnienia, myśli, zamiary… Wierzę głęboko, że Twoje miłosierdzie może wszystko i proszę dla wszystkich dusz, odbywających najcięższe czyśćcowe kary, o wieczne zbawienie.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, wrażliwy na cierpienia dusz czyśćcowych, módl się za nimi i za nami!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ SZÓSTY – 6 listopada
Za poległych w walkach i wojnach

Byście jednak nie stali bezczynnie w winnicy Pańskiej, macie szerzyć cześć Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Bogurodzicy Dziewicy na miarę waszych sił oraz z najwyższym wysiłkiem, pobożnością i zapałem wspomagać modlitwą dusze wiernych zmarłych poddanych karom czyśćcowym, zwłaszcza żołnierzy i zmarłych wskutek zarazy – św. Stanisław Papczyński.

Panie, cieszymy się wolnością i dziękujemy Ci za nią. Bywa, że nie pamiętamy, komu ją zawdzięczamy. Dziś oddaję Ci wszystkich, którzy zginęli walcząc za Ojczyznę. Proszę Cię za ofiary wszystkich wojen i walk, które w ciągu dziejów miały miejsce na naszych ziemiach. Polecam Ci ofiary obu wojen światowych, najazdu bolszewików na Polskę w 1920 r., Powstania Warszawskiego, polskiego grudnia i czerwca, stanu wojennego… Proszę, abyś wszystkich ich przygarnął do swojego serca i wprowadził do wiecznej chwały.
Proszę Cię także, Panie, za tych, którzy zginęli w wojnach toczących się nieustannie na naszej planecie od początku świata, za bezimiennych i zapomnianych… Oddaję Ci też szczególnie wszystkich poległych i zmarłych od ran w konfliktach zbrojnych trwających dziś na całym świecie. Ty, który jesteś prawdziwie Księciem Pokoju, daj pokój światu, a wszystkim poległym – życie wieczne.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, miłosierny dla poległych żołnierzy, módl się za nimi i za nami!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ SIÓDMY – 7 listopada
Za dusze pozbawione jakiejkolwiek pomocy

Kapłani każdego dnia, o ile to będzie dozwolone prawem, niech odprawią ofiarę Mszy świętej według intencji podanej w zakrystii, nie zapominając o zmarłych, zwłaszcza pozbawionych pomocy [ze strony najbliższych] – św. Stanisław Papczyński.

Panie, wśród dusz w czyśćcu cierpiących, wiele jest tych, o których nikt nie pamięta. Dziś ja chcę o nich pamiętać. Ofiaruję ten dzień nowenny w intencji dusz zapomnianych i pozbawionych jakiejkolwiek pomocy. Być może byli samotni, być może nie zostawili po sobie dobrej pamięci… powierzam Ci, Panie, wszystkich zmarłych w wojnach i katastrofach, polecam Ci bezdomnych i wykluczonych, emigrantów, ubogich…
Powierzam szczególnie zmarłe, a osierocone wcześniej, dzieci, które tak często stają się największymi ofiarami konfliktów. Proszę Cię, miej miłosierdzie nad nimi wszystkimi. Daruj im wszelki grzech, którego się dopuścili. Zlituj się nad nimi, daj im wieczny odpoczynek w Twojej obecności.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, pamiętający o tych, o których nikt nie pamięta, módl się za nimi i za nami!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ ÓSMY – 8 listopada
Za konających w tej chwili

Tak też modlitwy połączone z pobożną dobroczynnością i grzebaniem zmarłych uczyniły Tobiasza przyjacielem Boga [por. Tb 1,17-21]. Pobożność bowiem jest zdolna do wszystkiego i może zarówno przejednać zagniewanego Boga, jak też wyjednać Jego życzliwość – św. Stanisław Papczyński.

Panie, każdej minuty, każdej sekundy powołujesz kogoś do siebie. Ci, których wzywasz, nie zawsze są gotowi, by się z Tobą spotkać. Twoje miłosierdzie potrafi ich dosięgnąć, bo Ty umarłeś za wszystkich i wszystkim ofiarowujesz zbawienie. Dziękuję Ci za Twoją miłość do każdego z nas. Proszę za wszystkich konających – tych, którzy spo- dziewali się śmierci i tych, których ona zaskoczyła.
Proszę za tych, którzy są z nią pogodzeni, rozumiejąc że jest ona drogą do nieba i tych, którzy do końca nie potrafili jej zaakceptować – zaprzeczając jej, wypierając ją ze świadomości a tym samym – pozbawiając się szansy na dobre przygotowanie do spotkania z Tobą. Ty jeden znasz ich dusze, przyjdź i okaż im miłosierdzie. Proszę Cię, Panie, o życie wieczne dla nich wszystkich.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, wspierających Wiatykiem konających, módl się za nimi i za nami!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

DZIEŃ DZIEWIĄTY – 9 listopada
Za naszych dobroczyńców

Wszystkim, którzy poparli i ochraniali to maleńkie Zgromadzenie Niepokalanego Poczęcia, wzbudzone przez Boga dla wspomagania wiernych zmarłych, obiecuję podwójnie wielkie [dobra] z ręki Boga – św. Stanisław Papczyński.

Panie, wśród zmarłych są i tacy, którym wiele zawdzięczamy. To nie tylko nasi rodzice i krewni czy przyjaciele, ale także wiele osób, których nie znaliśmy. Powierzam Ci dziś, Panie, wszystkich tych, od których doświadczyłem w życiu jakiegokolwiek dobra. Proszę za moich nauczycieli, katechetów, sąsiadów, znajomych… Proszę za tych, którzy mi pomogli materialnie, za tych, którzy nie żałowali czasu, rozmawiając ze mną, pocieszając… Proszę za tych, którzy dawali dobry przykład i za wszystkich, którzy wyświadczyli mi jakąkolwiek przysługę.
Dziękuję za wszelkie dobro, które stało się moim udziałem dzięki ich postawie. Błagam o to, by każdy ich dobry czyn został przez Ciebie uwzględniony i „świadczył” na ich korzyść przed Twoim tronem.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo…

Św. Stanisławie, który doświadczyłeś wiele Bożej dobroci przychodzącej przez ludzi, módl się za naszymi dobroczyńcami i za dobroczyńcami Zgromadzenia Księży Marianów!

Wieczne odpoczywanie, racz im dać, Panie!

Rozważania do Nowenny pochodzą ze strony Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich.